Uwielbiam babskie zloty. Na takowe udaje mi się z babeczkami bliskimi spotykać czasami. Dziś była dodatkowa okazja, bo "nieoficjalnie" jedna z nas miała yhy, yhy -te urodziny ;)
Ponieważ solenizantka niedawno zamówiła u mojej rodzicielki zazdroskę, postanowiłam doszydełkować komplecik "kawowy" tym samym wzorem. Rzecz była prosta, bo owa zazdroska powstała na podstawie bieżnika zrobionego przez moją mamę (teraz wiecie skąd to szydełkowanie choć korzenie sięgają dalszych pokoleń, ale o tym kiedy indziej).
I oto bieżnik-pierwowzór z już dorobionymi małymi serwetkami pod.... np. kawkę, a dziś była pyszna latte.
Ci którzy się obawiają ciemnego koloru wylanej ewentualnie kawy, niech śpią spokojnie. Znane proszki i odplamiacze sobie radzą, co miałam niedawno okazję sprawdzić gdy z wdziękiem przewróciłam kubek kawy na maminy obrus. Ale ciiii bo się wyda, a zeszło pięknie ;)
Zazdroska powstała taka. Jeszcze nie w aranżacji okiennej bo świętowanie tak nas pochłonęło, że foto z okna dokleję później. Tu rozłożona po małym krochmaleniu.
Teraz wystarczyło złożyć i zapakować...
I jak wygląda w komplecie?
A może tak w zupełnie starym stylu?
P.S. Dla zainteresowanych schemat
Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńSuper :) ja też robiłam bieżnik i serwetki z tego wzoru, bardzo mi przypadł do gustu i jeszcze go trochę zmodyfikowałam to powstała duża serweta :) pozdrawiam i zapraszam do zerknięcia na moje prace, schematy, tutoriale
OdpowiedzUsuń